Copywriting ma wiele definicji. Jedni powiedzą, że jest to sztuka pisania tekstów. Drudzy wskażą, że copywriting jest jednym z najważniejszych elementów marketingu w XXI wieku. A jeszcze inni stwierdzą, że copywriting jest im do niczego niepotrzebny. W tym artykule wskażę najważniejsze zasady copywritingu i rozwieję wszelkie wątpliwości dotyczące właśnie niego.
Copywriting, czyli…
Zacznijmy od ustalenia tego, czym jest copywriting. Jeżeli jesteś w gronie osób, które pierwszy raz o nim słyszą to mam dobre wieści. Postaram się zaserwować najłatwiejszą definicję, dzięki której zrozumiesz copywriting od podszewki.
Moim zdaniem copywriting to jedna z gałęzi marketingu polegająca na tworzeniu tekstów. Owe teksty mogą być wykorzystywane na stronie internetowej, blogu (tak, tu też jest copywriting i później zdradzę jakie techniki zostały wykorzystane w tym wpisie), w poście na Facebooku/Instagramie, mailu czy w reklamie.
Przed copywriterem stoi kilka zadań:
- tekst musi być czytelny dla czytelnika
- tekst powinien być dopasowany do SEO (czyli pojawiać się wysoko w wynikach wyszukiwania – zwłaszcza na stronach internetowych i blogach)
- copy (czyli tekst copywriterski) powinno być łatwe do zapamiętania w przypadku reklam czy postów w social mediach
- copy powinno skutecznie zachęcać do kupna (w przypadku stron i maili sprzedażowych)
- copywriter powinien znać obecne trendy, aby teksty wykorzystywały Real-Time Marketing
Zanim zaczniesz być copywriterem…
Czas na konkrety! Podstawową zasadą copywriterską jest poznanie odbiorcy. Kiedy nie wiesz do kogo piszesz – masz problem (i to poważny!). Każdą grupę odbiorców wyróżniają specyficzne zachowania, zainteresowania, słownictwo, tematy, itd. Przedsiębiorca zatrudniający 15 osób będzie szukał innych treści niż nauczyciel z 8-letnim doświadczeniem. Poza zainteresowaniami i tematami będzie ich także wyróżniało słownictwo oraz format przyswajanych informacji.
Zanim zaczniesz pisać – poznaj swojego odbiorcę! Tylko w ten sposób zrozumiesz, czego oczekuje i na jakie treści czeka.
“Ale jak mam poznać swojego odbiorcę?” – zapyta dociekliwy czytelnik. Sposobów jest kilka, jednak ich wykorzystanie zależy od budżetu jakim operujesz oraz rodzaju działalności, którą wykonujesz.
Najłatwiejszą metodą jest przygotowanie ankiety z kilkoma prostymi pytaniami. Przykładowe pytania możesz znaleźć poniżej:
- Jakie treści Cię interesują?
- Na której platformie w mediach społecznościowych spędzasz najwięcej czasu?
- Czego brakuje Ci na moim profilu w social mediach?
- Czego chciałbyś się ode mnie nauczyć?
- Jak wykorzystujesz nasz produkt?
- Skąd dowiedziałeś się o naszej firmie?
Powyższe pytania możesz dopasować do profilu swojej firmy i na ich bazie przygotować ankietę. Nie musisz mieć specjalistycznych umiejętności kodowania ani programowania. Możesz skorzystać z darmowego rozwiązania – FORMULARZE GOOGLE. Wielokrotnie korzystaliśmy z tego rozwiązania w mojej firmie i za każdym razem zdawało egzamin. Jestem przekonany, że dzięki temu narzędziu stworzysz swoją pierwszą ankietę w kilkadziesiąt minut.
Pamiętaj o tym, aby ankieta nie była zbyt długa i męcząca. Ludzie chętniej wypełniają ankietę z zamkniętymi odpowiedziami (A/B/C/D), natomiast bardziej wartościowe ankiety składają się z pytań otwartych, na które odbiorcy mogą odpowiedzieć własnymi słowami. Dobrą praktyką jest stworzenie ankiety z 3 zamkniętymi i 2 otwartymi pytaniami.
Warto zadbać o to, aby nagrodzić osoby, które poświęciły swój czas na wypełnienie ankiety. Możesz im wysłać darmowy ebook, raport, kurs VOD lub audiobook. Tego typu bonus pełni rolę motywatora, dla którego warto poświęcić 10 minut swojego życia.
Ostatnią rzeczą, o którą pyta wiele osób jest dystrybuowanie ankiety. Możesz ją wysłać do swoich klientów, czytelników lub odbiorców za pomocą mailingu, napisać post na Facebooku z linkiem lub wspomnieć o niej podczas filmu na YouTube. Ogranicza Cię wyłącznie Twoja kreatywność.
Skuteczny copywriting
Czas na 5 technik skutecznego copywritingu.
- Zacznij tekst od najważniejszej informacji. Na początku musisz przykuć uwagę klienta. Możesz to zrobić za pomocą kontrowersyjnej treści, odważnej tezy lub mało popularnej opinii. Z tego mechanizmu korzystają największe portale plotkarskie. Jeśli nie miałeś okazji nigdy czytać ich artykułów to zrób to teraz. Nie tylko dla rozrywki, ale także w celach edukacyjnych (jakkolwiek by to nie brzmiało).
- Pisz konkretnie. Ludzie lubią konkrety, zamiast dzielenia włosa na czworo. W mediach społecznościowych jest coraz więcej twórców, fanpage’y, stron, firm i przebicie się przez ich gąszcz jest niebywałym wysiłkiem. Każdy chce zabiegać o uwagę użytkowników, dlatego pisanie konkretów jest absolutną koniecznością. Kiedy już zbierzesz grono swoich fanów możesz nieco zmodyfikować sposób komunikacji i tworzyć dłuższe treści. Ciężko sobie wyobrazić filozofa, który pisałby w mediach społecznościowych o samych konkretach w sposób zwięzły. Tak się po prostu nie da.
- Pisz do osoby, a nie do wszechświata. Twórcy często zapominają, że tworzą treści dla ludzi. Nie dla wszechświata, nie dla zwierząt, nie dla kosmosu, ani nie dla siebie. Najważniejszy jest odbiorca i to właśnie do niego trzeba się zwracać. Jeśli przyjąłeś luźny sposób komunikacji to pisanie na “TY” jest jak najbardziej w porządku. Zwróć uwagę na to, że wszystkie moje wpisy blogowe są adresowane do Ciebie, a nie bezosobowe.
- Stosuj wyliczanki. Ludzie uwielbiają liczby, procenty i dane – pod warunkiem, że nie są zbyt skomplikowane. Który tytuł filmu na YouTube jest ciekawszy: “8 technik, dzięki którym zarobiłem 49.797 zł w 2 miesiące” czy “Techniki, dzięki którym zarobisz więcej”? Odpowiedź jest oczywista, prawda?
- Wykorzystuj historie. Ludzie są przyzwyczajeni do słuchania historii. Od małego opowiada się dzieciom bajki, historyjki czy legendy. Dzięki historiom poznajemy świat, uczymy się na czyichś błędach oraz wyciągamy wnioski. Historie wciągają, elektryzują i sprawiają, że zapominamy o wszystkim dookoła. Na stronach sprzedażowych bardzo często marketerzy opisują historie w stylu “od zera do bohatera”. Jest to zabieg celowy, bo dzięki niej klient widzi, że też może przejść ten proces i stać się bohaterem.
Jak możesz zauważyć, w tym wpisie także wykorzystuję te techniki, choć w treściach poradnikowych nie jest to wcale takie proste.
Podsumowanie
Mam wrażenie, że po tym artykule zaczniesz bardziej doceniać copywriting i być może nazwiesz go sztuką. Tymczasem życzę Ci pisania jak najlepszych tekstów oraz…
Miłego dnia,
Dawid Świstek