Z szóstego odcinka Pandory Rozwoju dowiesz się jak wykryć kłamstwo i czy można odczytać mowę ciała kłamcy.
Witam Cię serdecznie, Drogi Czytelniku. Czas na szósty odcinek podcastu Pandora Rozwoju, w którym otwieramy wiele niewygodnych puszek po to, abyś sam nie musiał tego robić.
W dzisiejszym odcinku poruszymy temat kłamstwa. Czym ono jest? Czy można je wykryć na podstawie analizy mowy ciała drugiej osoby? Odpowiem także na odwieczne pytanie, czy gorzka prawda jest lepsza od słodkiego kłamstwa.
„Kłamstwo to forma dezinformacji, czyli wprowadzania odbiorcy w błąd.”
Czy można wykryć kłamstwo?
Nigdy nie mam 100% pewności, że ktoś kłamie. Pomimo wielu przebytych szkoleń, kursów czy przeczytanych książek nie jestem w stanie określić, czy ktoś na pewno chce mnie okłamać. Pewność mam jedynie wtedy, kiedy widzę dowód kłamstwa czarno na białym. Natomiast używając swojej wiedzy jestem w stanie z dużym prawdopodobieństwem określić czy ktoś kłamie czy mówi prawdę. Interesujące jest to, że nawet specjalistyczne urządzenie stworzone do wykrywania kłamstw, czyli wariograf, nie jest w stanie w 100% określić czy badana osoba kłamie.
„Nie ma jednej metody, która wskazywałaby na to, że ktoś kłamie.”
Kłamstwo niejedno ma imię
Wyróżniamy kilka rodzajów kłamstwa: popełnienia, pominięcia i wpływu. Pierwsze z nich odnosi się do sytuacji, w której zaprzeczamy faktom, czyli np. nie przyznajemy się do tego, że coś zrobiliśmy, chociaż w rzeczywistości to zrobiliśmy. Z kłamstwem pominięcia mamy do czynienia wtedy, gdy pomijamy pewne fakty po to, aby prawda nie ujrzała światła dziennego. Polega to na świadomym budowaniu narracji w taki sposób, aby nie zdradzać wszystkich elementów składowych opowieści. A kłamstwo wpływu odnosi się do sytuacji, w której nie odpowiadamy bezpośrednio na zadane pytanie. Przykładem jest rozmowa:
Ania: Czy ty mnie okłamujesz?
Marek: Wiesz… Jestem osobą, która niezwykle ceni sobie szczerość i uważam, że jest to moja silna cecha.
Jak widzisz w tej rozmowie Marek sprytnie zmienia temat po to, aby nie odnosić się bezpośrednio do pytania Ani.
„Nasze ciało może zdradzać konkretne stany emocjonalne. Tak samo może pokazać czy kłamiemy czy mówimy prawdę.”
Czy strategia FAKE IT TILL YOU MAKE IT ma sens?
Myślę, że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. W przypadku budowania marki osobistej, zabiegi polegające na emanowaniu bogactwem (np. pokazywanie się w czerwonym Lambo) są krótkotrwałe. Prędzej czy później ktoś pozna całą prawdę, wówczas „udawanie bogatego” będzie strzałem w kolano i negatywnie wpłynie na Twój wizerunek. Takie działania mogą być zapowiedzą rychłego końca czyjejś marki.
Chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak wykryć kłamstwo?
Posłuchaj całego odcinka Pandory Rozwoju na platformach streamingowych.
Apple Podcasts
Spotify
Google Podcast
Breaker
Pocket Casts
Radio Public
Anchor