Z pierwszego odcinka Pandory Rozwoju dowiesz się jak zbudować markę osobistą, dlaczego nie warto zadawać pytania “dlaczego?” oraz co bym zrobił, gdybym zaczynał swój biznes od zera.
Witam Cię serdecznie Drogi Czytelniku. Ogromnie się cieszę, że po kilku tygodniach tworzenia tajemniczego projektu, może on wreszcie ujrzeć światło dzienne. Mowa o Pandorze Rozwoju, czyli podcaście, który tworzę wspólnie z członkiem mojego zespołu – Adrianem. Podcast dedykowany jest osobom prowadzącym własną działalność gospodarczą, osobom interesującym się rozwojem osobistym oraz wszystkim tym, którzy lubią posłuchać czegoś ciekawego. W Pandorze Rozwoju otwieramy wiele niewygodnych puszek Pandory po to, abyś sam nie musiał tego robić.
W pierwszym odcinku poruszyliśmy temat budowania marki osobistej, bowiem w XXI wieku posiadanie marki osobistej jest czymś naturalnym, bowiem Twój prywatny profil na Instagramie, Facebooku czy LinkedInie tworzy Twoją markę osobistą. Znając konkretne narzędzia z zakresu budowania marki i mając świadomość, że każde Twoje działanie może być obserwowane przez pracodawców lub klientów, możesz zbudować sobie silny wizerunek.
„Marka osobista może mieć małe zasięgi w social mediach, ale być silną marką w rzeczywistości.”
Celebryta nie ma silnej marki osobistej
Celebryci bazują na kilku mechanizmach. Szukają afer, skandali i kontrowersji – to są zdarzenia krótkoterminowe. Ludzie będą ich obserwować i przyglądać się ich działaniom, natomiast nie darzą ich zaufaniem, bowiem zaufanie buduje się strategiami długoterminowymi. Więcej o strategiach długoterminowych dowiesz się z pierwszego odcinka podcastu.
„Celebryci mogą mieć duże zasięgi, ale nie stoi za nimi grono zaufanych osób.”
Zarabiaj na tym, co lubisz robić
Kiedyś usłyszałem zdanie mówiące o tym, że „amator robi coś z pasją, a profesjonalista robi coś z pasją i na tym zarabia”. Uważam, że jeżeli lubisz coś robić i jesteś w tym dobry to grzechem jest na tym nie zarabiać. Ciężko mi zrozumieć ludzi, którzy dają światu wartość, mają grono ludzi podziwiających ich pracę i tego nie monetyzują. To grzech zaniechania. Przecież dzięki zarobionym pieniądzom mogą jeszcze mocniej inwestować w siebie, dając innym jeszcze większą wartość.
Lubię warsztatowe narzędzia, ale nie zawsze są one pomocne
Na rynku można znaleźć wiele gotowych narzędzi pomagających zbudować markę osobistą. Należą do nich m.in. psychologiczne testy, coachingowe matryce czy ankiety osobowościowe. Lubię z nich korzystać w pracy z klientami, natomiast zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre osoby mogą mieć problemy z zero-jedynkowym określeniem się na konkretnych skalach. Jest to często uwarunkowane od przekonań danej osoby, która może myśleć, że coś jest jej słabą stroną, choć obiektywnie może to stanowić jej zaletę. Przy korzystaniu z takich narzędzi warto korzystać z pomocy osób trzecich, które mają inną perspektywę i spoglądają na rzeczywistość nieco inaczej.
Co bym zrobił, gdybym zaczynał budować swoją markę od zera?
Zrobiłbym to samo, co kilka lat temu. To znaczy, że byłbym konsekwentny, cierpliwy i szukał jak najwięcej wydarzeń zwiększających moje doświadczenie. Nie patrzyłbym na zasięgi w social mediach, a zamiast tego skupiałbym się na tym: „Co jeszcze mogę się nauczyć?”. Budowanie marki to świadomość tego kim się jest. Teraz jestem świadomy siebie i nie boję się mówić tego publicznie.
Chcesz dowiedzieć się więcej o procesie budowania marki osobistej?
Posłuchaj całego odcinka Pandory Rozwoju na platformach streamingowych.
Apple Podcasts
Spotify
Google Podcast
Breaker
Pocket Casts
Radio Public
Anchor